Wyróżnienie

Dziś od Bezdomnej Wioletty przebywającej w szafie otrzymałam takie cuś. Cusiem jest zaproszenie do zabawy.
Żeby wypełnić co mi zlecono zapraszając :

  1.Umieszczenie u siebie linka do bloga osoby, od której otrzymaliśmy nominację
  2.Wklejenie loga na swoim blogu.
  3.Napisanie 7 cnót, grzechów lub faktów o sobie.
  4.Nominowanie 10 osób.

 Czynię powyższe.
1 i 2 jest najwyżej a teraz reszta.
Cnoty, fakty i grzechy w kolejności dowolnej, nie pogrupowane :)

1. Potrafię znaleźć czas na wszytko.

2.Uparta olbrzymio. Mój tata się śmieje, że jak się uprę to jestem gorsza od faszysty.

3.Wrodzona, niekontorlowana potrzeba obdarowywania innych. Tak bym dawała dawała dawała. Moje dzieci nie mają ze mną problemów gdy chcą coś...oczywiście wszytko w granicach rozsądku :)

4. Wyjątkowo często gęsto opowiadam historię bez morału z nagłym zakończeniem. Ludzie, którzy mnie nie znają a są światkiem takiej opowieści ewidentnie są zblokowani i nie wiedzą jak zareagować.

5. Potrafię załagodzić wiele niemiłego. W żart umiem zmienić prawie wszytko ..jeśli jest taka potrzeba. Poza domem 90% się uśmiecham ( w domu statystyka nie jest taka optymistyczna..w końcu muszę odpocząć:) ).

6. Nie znoszę zachowań stadnych , harcerstwo itp doprowadziłyby mnie do szaleństwa gdybym tam należała. Choć nie mam problemów z życiem w większej grupie ( przecież mam 3 dzieci, a to małe stadko ) :)

7.Z grzechów to jest czekolada. Uwielbiam ją ,szczególnie białą albo gorzką. Przerabiam, topię , zjadam. A z cnót to potrafię z czekolady zrobić takie rzeczy, że ludzie dosłownie mruczą przy stole.

8. taki gratis.... nie jestem w stanie pokochać interpunkcji...choć jest nieoceniona, nie znoszę stawiać przecinków.
 Właśnie odkryłam że mogłabym tak bez końca ..więc na tym skończę.
To by było na tyle mojego pierwszego publicznego uzewnętrznienia się . Z reguły tego nie robię bo kogo co obchodzi :) No chyba, że na rozmowie kwalifikacyjnej:) Zawsze mnie rozwalało pytanie właśnie o moje zalety i wady. Miałam zawsze chęć powiedzieć coś w stylu, że moja wada to np: ekshibicjonistyczne zachowania w windach zatrzymanych na siódmym piętrze w wieżowcach wśród dymu i muzyce Lou Reed'a, albo że nie mogę się oprzeć przed zakopywaniem skarpetek w ogródku. Ale nigdy tak nie zrobiłam choć bardzo ciekawa zawsze byłam reakcji..... po tym wyznaniu nikt mnie już nie zatrudni...muszę założyć firmę swoją.



A teraz nominacje:
Joanka-Z - za historyka sztuki i za sztukę którą jest sama w sobie
Susanna 
ZapaLov - ostatnie gatki są świetne
Karolina - zaskoczyła mnie swoim nowym hobby
Monika
Choco

Komentarze

  1. O! :) Ale mi miło:D Jednym z moich grzechów głównych też jest czekolada:D

    OdpowiedzUsuń
  2. A już zaczynałem wierzyć w te zakopywane skarpetki ;) I numer szósty bardzo mój, choć należałem do harcerstwa to jakoś dziwnie się tam czułem. Ulga przyszła kiedy z niego zrezygnowałem ;-)
    Ja się czyta te wszystkie blogowe wyznania, to człowiek z niemal każdym znalazł coś wspólnego :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za nominację :) ale w zabawach nie biorę udziału - póki co bo kiedyś się pewnie "otworzę". Na blogu napisałam o sobie sporo, nie chcę się po prostu powtarzać. Tak, czekolada to też mój grzech choć mi nie służy i powinnam się od niej trzymać z daleka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje ci bardzo na nominacje, bardzo mi miło, ale ja też się wyłamie i nie będę nic pisać o sobie, kto by to chciał czytać, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.