Kwiecisty żakiet

Uszyty jest z materiału na leżaki jakieś 6 lat temu, a że tkanina jest przystosowana do ciężkich warunków to trzyma się doskonale pomimo częstego użytkowania. A że dziś pogoda dopisywała i wiosennie i ciepło to czemu go nie założyć :)



 Poprosiłam męża żeby mi zrobił zdjęcia na bloga...no i zrobił jedno jak się okazało. Więc reszta w warunkach domowych.
 Nie najlepiej wychodziły mi dziurki kiedyś.

Komentarze

  1. Świetny, piekny kołnierz no i tkanina wymarzona na wiosenny żakiecik:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kołnierz właśnie najbardziej mnie zauroczył :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy żakiet :) Dziurka zresztą też :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo optymistyczny żakiecik. Nie wpadłabym, żeby wykorzystać tkaninę na leżaki. Zawsze kojarzyły mi się z czymś sztywnymi i impregnowanym, ale pomysł i wykonanie super. Pozdrawiam,
    Mag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście jest dość sztywny...ale dzięki temu kołnierz się ładnie trzyma i układa a nie zwisa bezwładnie :)

      Usuń
  4. Kolorowy, piękny żakiecik...nie wpadłabym na to że to tkanina "leżakowa"...a skoro dobrze się nosi,to czemu nie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach tak mi ten wzór się spodobał że nie miałam serca go przerobić na leżak..trudno nie miałam na czym się opalać ale za to mam żakiet :)

      Usuń
  5. bardzo mi sie podoba, fason i tkanina

    a co do zdjęć, tak, znam to, ja zawsze sprawdzam ile mąż zrobił zdjęć bo potem okazuje się że jedno no i własnie jakieś takie krzywe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też muszę chyba kontrolę robić na bieżąco :)

      Usuń
  6. Ale wiosenne cudo:D Śliczny! Jak proszę Michała o zdjęcia to też myślę, że on mi całe setki napstrykał po czym patrzę i widzę 3;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi, ja w marcu zrobiłam ok 1000 zdjęć a Łukasz jakieś 50 :) także ten sam problem tu mamy :)

      Usuń
  7. Co za wzór, obłędny! Bardzo lubię takie kolorowe tkaniny i ubrania, bo dookoła tyle szarości. Ładnie dopasowny, kołnierz też świetny, ochy i achy ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och ach dziękuje i masz rację co do tej szarości...i na dodatek każdy tak samo wygląda w tej szarości.
      No i takich rzeczy nasłuchać się od Ciebie - znaczy mężczyzny - to bardzo miłe :).

      Usuń
    2. ja też takie tkaniny miłością pierwszą!

      Usuń
  8. Super ten żakiecik taki kolorowy i wiosenny:)w kolorach oczywiście na czasie:)nigdy bym nie powiedziała,że to tkanina na leżaki...

    OdpowiedzUsuń
  9. Lola, a ma Twoją metkę? Panna młoda by się nie powstydziła ;)
    Ja mam dość otwarte i wypaczone spojrzenie na suknie ślubne i kurcze widziałabym na pannie młodej taką słodycz - wyglądasz WIOSENNIE BAJECZNIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no muszę w końcu zaopatrzyć się w jakieś ślubne sprawy żebyś nie nękała :P :)

      Usuń
  10. świetny materiał, bardzo optymistyczny:) I fajnie dobrałaś krój do materiału.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hihi materiał na leżaki rządzi :D Świetny ten żakiecik, mimo, ze uszyty wiele lat temu to wciąż na topie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.