Zółta spódnica z Burdy 2/2012 model 121
No i skończyłam tytułową spódnicę. Od razu mówię, że póki co na manekinie bo zakochałam się w niej totalnie i muszę zrobić godne jej zdjęcia a nie znowu pod ścianą i to jeszcze nie białą albo z przewijakiem w tle jak ostatnio zrobiłam szarej spódnicy. Jak się zorientowałam już po publikacji to normalnie się załamałam.
Zrobiłam ją z podszewką...generalnie nie lubię spódnic i sukienek bez podszewki. I zamiast odszycia w postaci cienkiego paska jak Burda poleca zrobiłam taki karczek jak z przodu, oczywiście bez tylu cięć, tylko wycięłam większe elementy. I zamiast widocznego bardzo zasuwaka wszyłam kryty. Po prostu nie lubię bijących po oczach zamków.
Zrobiłam ją z podszewką...generalnie nie lubię spódnic i sukienek bez podszewki. I zamiast odszycia w postaci cienkiego paska jak Burda poleca zrobiłam taki karczek jak z przodu, oczywiście bez tylu cięć, tylko wycięłam większe elementy. I zamiast widocznego bardzo zasuwaka wszyłam kryty. Po prostu nie lubię bijących po oczach zamków.
Extra kolorek :) ostatnio takiego szukałam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam widziałam u Ciebie na blogu. Rano kupiłam ten materiał a wieczorem widziałam, że szukasz i jak zobaczyłam tą sukienkę, którą planujesz popełnić to pomyślałam, że będę taka i zrobię właśnie taką sukienkę bo cudna...ale jednak ta spódnica mnie zaczarowała i miała pierwszeństwo. A znalazłaś??
UsuńŚwietny kolor!!! Chyba już wszyscy z utęsknieniem wyczekują wiosny i nagminnie kupują słoneczne kolory:D
OdpowiedzUsuńJa już normalnie nie mogę się doczekać wiosny..koszmarnie, jakoś w tym roku mi zima nie pasuje.
UsuńUroczy kolorek, taki wiosenny no i wyszła uroczo, te odszycia idealne.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że tego żółtego materiału będzie TA żółta spódnica! Jest świetna, ciecia są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńtak to właśnie TA spódnica. Chyba będzie jedna z moich ulubionych. Te cięcia super i materiał trafił się jak złoto,idealny do tej spódnicy.
UsuńCudna ta spódniczka ! Też taką chcę!
OdpowiedzUsuńNo to do maszyny !!:)
UsuńFajnie Ci ta spódnica wyszła, ale na pewno było zabawy przy niej, te cięcia i jeszcze podszewka. Brawo!!!
OdpowiedzUsuńTrochę było szycia ale niezbyt skomplikowanego więc się udało. :)
UsuńSpódniczka rewelacyjna i bardzo ładnie uszyta :) Pozazdrościć talentu :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z tego przewijaka w tle :D
aż musiałam zerknąć do posta z szarą spódnicą, bo jak oglądałam, kiedy ją zamieściłaś, to w życiu go nie zauważyłam :D
Co Ty się takimi bzdurkami przejmujesz? :) My tutaj zaglądamy, żeby oglądać to co uszyłaś, a nie zerkać Ci za plecy :))
Pozdrawiam - poprawiłaś mi humor :D
Hiihihi no tak do końca to bardzo się nie przejmuje bo zostawiłam zdjęcia. hihi ale przy trójce dzieci trudno nie mieć niczego tego typu w tle, albo pod stopa, albo pod poduszką, albo w torebce :)itd.
UsuńCieszę się, że humor się polepszył.
świetny kolor i piękne wykonanie, podziwiam przy trójce dzieci !
UsuńGratulacje! Spódnica wyszła fenomenalnie! Chyba dołączy do mojej listy "planuję uszyć" skoro tak zachwalasz ten fason.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłam zwolenniczkę podszewki:) Uważam, że odzież na podszewce jest bardziej elegancka. Tak trzymać!
świetny kolor!
OdpowiedzUsuńTeż planowałam uszyć tą spódniczkę ale zainspirowałaś mnie kolorem:) a jaki to materiał? świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńO jaka fajna spódnica, ja zrobiłam sukienkę :)
OdpowiedzUsuńDopiero dziś zauważyłam tą kiecę, jest cudna
OdpowiedzUsuń