No płacz i zgrzytanie zębów.

Jak już wcześniej wspominałam szyła mi się sukienka.No i się uszyła.

 
Model 125 z Burdy 1/2011.

Gdy pierwszy raz zobaczyłam ta sukienkę pomyślałam, że bardzo ją chcę. Jak się za nią pierwszy raz zabrałam to jednak doszłam do wniosku, że nie chcę. Że jak dla mnie to dziwaczne te szwy i nie do końca mi pasują.Ale suma sumarum się zdecydowałam. Wykroiłam i szyłam i zajęło mi to jeden wieczór. Generalnie luz. Ale jak przymierzyłam to nastąpił płacz. No co mnie podkusiło!!!Dziwactwo, garb na plecach, dekolt po kolana. No to zabrałam się za poprawki no i w sumie tu ścięłam tam ścięłam no i nawet mi się spodobało.A ściąć musiałam aż tyle z tyłu.

Ale... jak się chodzi w niej to się przesuwa z przodu pod samą szyje i dusi. Szwy podnoszą się powyżej linii biustu i wogóle nie tak jak trzeba jest wszystko.No zgrzyty.
Co tu dużo pisać i ściemniać!!!No nie kocham jej i raczej przerobię na coś innego.
Czy któraś z Was szyła ten model?? Bo nie wiem czy coś ja zmajstrowałam niepoprawnie czy model jest kiepski!!??

Komentarze

  1. Nie szyłam tego modelu, ale się już naczytałam, że jak coś na modelce w Burdzie wygląda na lekko przydużawe to lepiej się za to nie brać, no ale zawsze warto spróbować i się przekonać. Dół ładnie leży a góra- może jakaś lejąca tkanina powinna być.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taa dekolty w Burdzie - koszmar! Na modelkach wyglądają piękne a uszyjesz i jest szok. Niemniej fajnie wyglądasz w tej sukience tylko materiał mógłby być bardziej lejący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uszyłam taką kimonową sukienkę, już dwa razy poprawiałam i dekolt cały czas mi zjeżdża pod szyję:/ Wiem jak to jest, jak coś uszyjesz i wiesz, że TO NIE TO;))) Ale fajne w niej wyglądasz, chciaż tak jak piszą dziewczyny, może lepszy byłby bardziej lejący materiał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dól generalnie idealny więc po nocnych przemyśleniach postanowiłam przerobić sukienkę na spódnicę, żeby mi się sukienka inna z ta sukienką nie kojarzyła.A co do materiału to tak sobie wyobrażałam, że jak będzie taka grubsza dzianina to będzie przytulniejsza sukienka. Ale nie zawsze ma się racje:)

    I wogóle dziękuje za miłe słowa w związku z ta katastrofą szwalniczą.

    OdpowiedzUsuń
  5. aż tak źle nie jest ładnie leży ....mi się podoba i świetny kolor

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.